Atopowe zapalenie skóry: czy życie z AZS może być komfortowe?

Bolesne swędzenie, wysięki, niewiarygodnie suchy naskórek, długo gojące się stany zapalne, zaczerwienienie i nadwrażliwość – to zestaw dolegliwości znanych każdemu atopikowi. Z biegiem lat łagodnieją, ale nie na tyle, by móc o nich zapomnieć. AZS jest chorobą, z którą trzeba nauczyć się żyć.
Skóra najbardziej wrażliwa
Atopowe zapalenie skóry pozostaje schorzeniem nie do końca zbadanym. Nie ulega wątpliwości, że nie można się nim zarazić, a specjaliści są zgodni co do tego, że bierze się ono z dziedzicznej skłonności do alergii. Atopię przejmujemy bowiem w genach i może się ona rozwinąć np. pod postacią astmy, alergicznego nieżytu nosa czy właśnie AZS. Może, ale nie musi – choroba nie zawsze ujawnia się w każdym pokoleniu. Co istotne, atopowe zapalenie skóry przejawia się nadmierną wrażliwością i ostrą reakcją skóry na kontakt z konkretnymi alergenami środowiskowymi. Polega na nieprawidłowej odpowiedzi immunologicznej organizmu, który wydziela przeciwciała IgE niewspółmiernie do siły działania danego czynnika. Innymi słowy, nawet małe dawki alergenu powodują nieprzewidywalną i nasiloną reakcję alergiczną skóry. AZS jest również nazywane skazą białkową, co wskazuje na występowanie zaburzeń immunologicznych.
AZS ujawnia się najczęściej u noworodków lub między 6. a 7. rokiem życia. Pozostaje z nami na zawsze, choć z upływem czasu jego objawy łagodnieją. Towarzyszy nam przez całe życie, ale charakteryzuje się też powracaniem faz zaostrzenia, w których stan skóry znacznie się pogarsza. Rozpoznanie AZS nie jest najprostszą sprawą i wymaga od nas wykonania wielu testów alergicznych czy badań krwi. Chory musi wiedzieć, jakie dokładnie czynniki powodują u niego reakcję alergiczną, by mógł się wystrzegać kontaktu z nimi. Najważniejsze jest więc dokładne rozpoznanie swojego schorzenia.
Ostrożność i pielęgnacja
AZS to bardzo nietypowe schorzenie o niestandardowym przebiegu. Można mówić co prawda o najczęstszych jego objawach, jednak całokształt tej choroby wyznaczany jest każdorazowo przez indywidualne konfiguracje poszczególnych symptomów. Natężenie reakcji alergicznej, czynniki sprawcze i metody łagodzenia AZS są inne dla każdego pacjenta z osobna, a ich dokładne ustalenie wymaga zwykle czasu oraz cierpliwości. Weźmy pod uwagę, że atopowe zapalenie skóry uaktywnia się bardzo wcześnie i pociąga za sobą konieczność ścisłej współpracy rodziców, alergologa i dermatologa.
Rozpoznanie specyfiki naszego schorzenia to klucz do względnie komfortowego życia. Kontrola AZS polega bowiem głównie na unikaniu czynników zewnętrznych, które powodują u nas nadwrażliwość. Ostrą reakcję skórną mogą spowodować zarówno alergeny wziewne, kontaktowe, jak i pokarmowe. Objawy nasilają się też najczęściej w specyficznych okolicznościach. Atopikom szkodzi na przykład noszenie wełnianej odzieży, korzystanie z sauny, palenie papierosów, pocenie się, przegrzanie organizmu czy klimatyzacja. Zabójcze w przypadku skóry atopowej jest jednak przede wszystkim suche powietrze. Dramatycznie niska zdolność zatrzymywania wody, charakterystyczna dla skóry atopików, sprawia, że naskórek jest przesuszony, podrażniony i zaczerwieniony. Pojawiają się na nim krostki, „kaszki”, grudki, pęcherzyki, ropiejące ranki, nadżerki, liszaje, rumienie. Zadymione pomieszczenia, w których zalega suche powietrze, sprzyjają zaostrzeniu objawów AZS oraz pojawieniu się stanów zapalnych. Stan zapalny widoczny jest najpierw w zgięciach kolan i łokci, ale może zająć całą powierzchnię skóry (tzw. erytrodermia). Bardzo trudno go zwalczyć, dlatego zdecydowanie lepiej jest mu zapobiegać. Należy nie tylko unikać alergenów i niesprzyjających warunków środowiskowych, ale też zadbać o właściwą pielęgnację skóry. Mieszkanie atopika powinno być systematycznie nawilżane i wietrzone.
Kosmetyki pod lupą
Skóra z AZS potrzebuje silnego nawilżania i natłuszczania, co możemy jej zapewnić, stosując dobrej jakości emolienty, zawierające naturalne i sprawdzone składniki. Najbezpieczniej używać produktów przeznaczonych do skóry atopowej i wrażliwej. Wystrzegać należy się zaś parabenów, sztucznych konserwantów oraz silnych substancji zapachowych i barwiących. Emolienty musimy stosować po każdej kąpieli, prysznicu czy wizycie na basenie. Nie możemy narazić skóry na jeszcze większą utratę wilgoci. W dodatku w sytuacjach wymienionych powyżej powinniśmy działać szybko – po delikatnym osuszeniu ciała ręcznikiem emolient najlepiej rozprowadzić na skórze od razu.